6 czerwca 2016 roku 52 uczniów Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej wraz z opiekunami wyruszyło na wycieczkę autokarową w Bieszczady.
Byliśmy w Komańczy, nad Soliną i w Myczkowcach, a po drodze podziwialiśmy piękne bieszczadzkie krajobrazy - zwłaszcza podczas jazdy słynnymi serpentynami.
Komańcza to urokliwe miejsce leżące na uboczu głównej trasy nad Solinę. Znajduje się tu klasztor sióstr Nazaretanek, w którym w latach 1955-1956 był internowany ks. Stefan kardynał Wyszyński - Prymas Tysiąclecia. Urządzono tutaj pokój pamięci kardynała z licznymi pamiątkami jego pobytu. Od siostry przewodniczki odebraliśmy lekcję patriotyzmu i wiary. Przedstawiła nam historię internowania i uwolnienia prymasa Wyszyńskiego na szerokim tle wydarzeń w Polsce i Europie od lat 50-tych do 80-tych ubiegłego wieku. Warto dodać, że siostry Nazaretanki prowadzą pensjonat, w którym można odpocząć wśród pięknej przyrody i pod opieką życzliwych Gospodyń tego miejsca.
Następnie dotarliśmy w jedno z najbardziej znanych miejsc w Bieszczadach - nad Solinę. Podczas rejsu statkiem zapoznano nas z historią i współczesnością największej w Polsce zapory wodnej.
W niedalekich Myczkowcach odwiedziliśmy Ośrodek Rehabilitacyjny Caritas Diecezji Rzeszowskiej,
w którym zwiedzaliśmy Ogród Biblijny - zgromadzono tutaj roślinność charakterystyczną dla Bliskiego Wschodu, a poszczególne części tego długiego na 230 metrów, zajmującego powierzchnię 80 arów miejsca zaaranżowano tak, by zobrazować biblijną historię zbawienia z podziałem na Stary i Nowy Testament. W Myczkowcach znajduje się również Centrum Kultury Ekumenicznej z unikalnym zbiorem miniatur budowli sakralnych obrządku łacińskiego i wschodniego, pochodzących
z pogranicza polsko - ukraińsko - słowackiego. Można odwiedzić również minizoo i zaprzyjaźnić się
z sympatycznymi kozami. Są też kaczki, gołębie i inne ptaki, króliki, daniele, sarny oraz konie, dzięki którym możliwa jest hipoterapia podczas turnusów rehabilitacyjnych
Pełni wrażeń, trochę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy wieczorem do Kolbuszowej.
Uczestnicy wycieczki