22 października uczestniczyliśmy w warsztatach genealogicznych w Archiwum Państwowym w Rzeszowie. Podczas zajęć uświadomiliśmy sobie, że jeśli chcemy zrekonstruować drzewo genealogiczne naszej rodziny, pierwsze kroki powinniśmy skierować do miejscowego księdza proboszcza, bowiem księgi parafialne to bogate źródło informacji. Są one prowadzone w języku łacińskim, ale wyjaśniono nam, że nie musimy znać zawiłości łaciny, żeby w miarę sprawnie się nią posłużyć. Przy okazji przyswoiliśmy kilka łacińskich słówek: imię, nazwisko, nazwisko rodowe, płeć, dzień, miesiąc, rok, rodzice chrzestni, świadkowie ślubu, przyczyna śmierci. Pracowaliśmy na skanach oryginalnych ksiąg parafialnych pochodzących z różnych stron naszego regionu i odkryliśmy, że bardzo ciekawe informacje można znaleźć nie w rubrykach głównych, ale na marginesach. Niestety, dokumentów dotyczących Kolbuszowej w rzeszowskim Archiwum nie było zbyt wiele.
Odwiedziliśmy również archiwa, gdzie zgromadzono 5 kilometrów (jeśli położyć je w jednej linii) dokumentów. Najcenniejsze z nich przechowywane są w tzw. skarbcu. Mieliśmy również przyjemność pobyć chwilę w klasie sprzed ponad 100 lat, którą zrekonstruowano w sali wystawowej. Mogliśmy pisać kredą po czarnej tablicy oraz gęsim piórem zanurzonym w kałamarzu napełnionym atramentem, a koniec lekcji oznajmić ręcznym dzwonkiem.
Spotkała nas też duża niespodzianka, bo mogliśmy zobaczyć kopie ocen semestralnych bardzo znanych osób związanych z Rzeszowem: generała Władysława Sikorskiego, reżysera Józefa Szajny oraz kompozytora Wojciecha Kilara. Niektórych ucieszył fakt, że nie byli oni prymusami...
uczniowie klas 1Cg, 1Cp, 1Dg i 1Ep wraz z opiekunami