Podczas naszego pobytu wybraliśmy się na wycieczkę do Gibraltaru. Od XVIII w. teren ten posiada status terytorium zależnego od Wielkiej Brytanii. Droga do centrum i na szczyt górującej nad miastem Skały Gibraltarskiej prowadzi przez czynny pas startowy. Gdy zbliża się moment startu i lądowania ruch pieszy i kołowy zostaje wstrzymany. Aby wspiąć się na Skałę Gibraltarską o wysokości 426 m n.p.m. można wybrać różne drogi – kolejką lub na piechotę. Ku zdziwieniu innych turystów weszliśmy na górę na piechotę, co było strzałem w dziesiątkę, gdyż co chwilę można było podziwiać coraz piękniejsze widoki. Prawie bezchmurne niebo pozwoliło nam zobaczyć wybrzeże Maroka w Afryce, zachwycić się słupami Herkulesa, podziwiać okazy roślinności w tamtejszym rezerwacie. Największą jednak frajdę sprawiło nam spotkanie z najsłynniejszymi mieszkańcami Skały – magotami (wąskonose małpki), które usilnie próbowały się dobrać do naszych plecaków. Wyczyny małp wywoływały salwy śmiechu. Całodzienna wycieczka pomimo zmęczenia i zakwasów w nogach wywarła na nas niesamowite wrażenie.
Zwiedziliśmy również Muzeum Historyczne Malagi oraz wystawę sztuki współczesnej w Centrum Pompidou. Młodzież po pracy chętnie korzysta ze wspaniałych plaż, kąpieli słonecznych i wspólnie spędza długie, radosne wieczory. Na pewno żal nam będzie wyjeżdżać z urokliwej Malagi.